Przerwa w dzierganiu
13:00Z przyczyn niezależnych musiałam zarzucić na chwilkę szydełko i bardzo mnie to boli. Zwyczajnie skończył mi się kordonek na sukienkę dla Pani Ani. Jak zwykle źle wyliczyłam motki i optymistycznie próbowałam wydziergać całość z czterech moteczków 50-gramowych.
Nie jest to możliwe. A kordonek w niespotykanym kolorze - turkusowym.
Byłam zmuszona zamówić kordonek przez internet, w mojej okolicy nigdzie nie dostanę takiego odcienia.
Nitka ładnie połyskuje, nie za mocno, dosyć ostry kolor niekoniecznie w moim typie, ale w typie klientki, a Klient nasz Pan. Znacznie ładniej wygląda w wyrobie. A Wam się podoba?
Mam już udłubaną prawie całą sukienkę, został border na dole, sznureczki i kwiatek na piersiach.
Robię również malutką torebeczkę, sama jestem ciekawa efektu końcowego bo oczywiście robię pierwszą torebkę w życiu.
Niech ta paczka z włóczkami już prędzej dojdzie...
0 komentarze