Jednego jestem ciekawa jakie duze te Twoje "porcelanowe" filizaneczki? Sa cudnej urody, ale wygladaja na duze... Chodzac z synem do szkoly widzialam gdzies w oknie duza filizanke pleciona (nie wiem z czego) ale sluzyla jako oslonka do kwiatka. Pieknie to wygladalo.
Reniu filiżanki robiłam na wzorniku z miseczki do płatków, takiej bulionówki. Są więc troszkę większe niż zwykła filiżanka.
Można oczywiście zrobić dowolny rozmiar do wiaderka włącznie ! Jeśli ma służyć jako osłonka na doniczkę, trzeba dać więcej warstw lakieru, bo może wylewać się woda z doniczki i zniszczy naszą pracę.
Kamala wiadomo, każdy ma coś ulubionego z robótkowego spectrum, ja raz w życiu spróbowałam scrapbookingu i efekt mojej pracy wylądował w koszu.Pewnie do tego nie wrócę, choć bardzo podobają mi się scrapowe prace.
Ale zawsze warto próbować nowego,ja teraz zaczajamsie na sutasz...
Filiżanki przepiękne!!! zresztą jak i inne prace :) super kursiki na pewno bardzo przydatne dla wielu osób. Pozdrawiam Gosia :) i zapraszam do mnie http://hobbygosi.blogspot.com
7 komentarze
zazdroszczę Ci maggi umiejętności plecenia. Bardzo Ci zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńKochana, tu nie ma co zazdrościć, tylko rękawki zakasać i brać się do roboty!!
OdpowiedzUsuńA jak będziesz w okolicach Gdyni zachodź moja droga na kawkę to i pokażę Ci, co i jak z tą wiklinką robić.
Jednego jestem ciekawa jakie duze te Twoje "porcelanowe" filizaneczki?
OdpowiedzUsuńSa cudnej urody, ale wygladaja na duze...
Chodzac z synem do szkoly widzialam gdzies w oknie duza filizanke pleciona (nie wiem z czego) ale sluzyla jako oslonka do kwiatka.
Pieknie to wygladalo.
Reniu filiżanki robiłam na wzorniku z miseczki do płatków, takiej bulionówki.
OdpowiedzUsuńSą więc troszkę większe niż zwykła filiżanka.
Można oczywiście zrobić dowolny rozmiar do wiaderka włącznie !
Jeśli ma służyć jako osłonka na doniczkę, trzeba dać więcej warstw lakieru, bo może wylewać się woda z doniczki i zniszczy naszą pracę.
maggi próbowałam i to nie raz. kośluny mi wychodziły i po drodze rurki się rozklejały. To chyba totalnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKamala wiadomo, każdy ma coś ulubionego z robótkowego spectrum, ja raz w życiu spróbowałam scrapbookingu i efekt mojej pracy wylądował w koszu.Pewnie do tego nie wrócę, choć bardzo podobają mi się scrapowe prace.
OdpowiedzUsuńAle zawsze warto próbować nowego,ja teraz zaczajamsie na sutasz...
Filiżanki przepiękne!!! zresztą jak i inne prace :) super kursiki na pewno bardzo przydatne dla wielu osób. Pozdrawiam Gosia :) i zapraszam do mnie http://hobbygosi.blogspot.com
OdpowiedzUsuń