Czasem trzeba zrobić ... śmietnik
20:49Takie właśnie dostałam zamówienie - śmietnik.
Śmietnik ludzka rzecz, pomyślałam, musi być użytkowy a może być ładny. A na pewno można go łatwo zrobić z papierowej wiklinki.
I tak powstały trzy wersje.
Pierwsza nazwana przeze mnie "grecką" ze względu na decoupagową wstawkę:
Następna to próba wykorzystania elementu z masy solnej:
Ostatnia to przegląd różnego rodzaju splotów:
Ciekawe, które wrócą do domku...
3 komentarze
Jak dla mnie grek wygrywa :) Jest bardzo dostojny :)
OdpowiedzUsuńja optuję za jesiennym :)
OdpowiedzUsuńJesienny znalazł domek u bardzo statecznej Pani, a ten ostatni kolorowy wskoczył pod biurko młodej nauczycielce angielskiego !
OdpowiedzUsuńGrecki musiałam przygarnąć do serca i teraz zdobi moją kuchnię pięknie prezentując skręcone gazetowe rureczki...