Moja pierwsza taca
09:44
Witam
Chciałam Was dzisiaj pomęczyć dalej moimi bukiecikami, ale dam Wam odetchnąć i pochwalę się świeżo ukończonym kompletem:
A co to jest ?? Otóż koszyczek/osłonka/pojemnik co kto woli i taca lub duży talerz.
Bardzo spodobały mi się prace jednej z Pań zza wschodniej granicy:
http://www.livemaster.ru/vasilisa11
http://www.livemaster.ru/vasilisa11
MUSICIE zobaczyć tą galerię, bo kobita jest genialna!
I właśnie jej prace nieco mnie zainspirowały...
Niełatwo wykonać dużą tacę, mnie bardzo kręcił się spód, może macie sposób na płaskie, równe, idealne, wielkie dno????
Jakoś udało mi się dobrnąć do końca, choć z zachwytu nie pieję. Całość pomalowałam kawą i przetarłam na biało.
Uchwyty wykonane klasycznie, na górze prosty warkocz.
Pokusiłam się też o decoupage, dawno go nie robiłam na koszyczkach!
Taca jest sztywna, dość myślę wytrzymała, da się przetrzeć ją wilgotną szmatką bez szkody dla rurek czy decoupagu. W pełni użytkowa.
Koszyczek/osłonka do komplety wyplotłam tradycyjnie, bardzo lubię ten kształt. Pobawiłam się nieco rodzajami splotów na ściankach.
Mam ochotę na inne wersje tego kompleciku, myślę, że jeszcze taki styl mnie skusi...
Pragnę zaznaczyć, że wszystkie zdjęcia do dzisiejszego postu zostały zrobione przez moja czarownicę - prawda, że są ładne?
Ja się już nie tykam aparatu, mnie to nie wychodzi...
pozdrawiam
0 komentarze