Różane drzewko

16:02

Witam

Skusiłam się na wykonanie różanego drzewka. Tyle zdjęć takich prac widziałam w internecie i wciąż chodziłam koło tego tematu jak pies koło szpyrki. Az wreszcie zakupiłam potrzebna krepinę i wzięłam się do roboty.
Najpierw powstała doniczka co oczywiście było najłatwiejszą praca, bo znaną mi od dawna. Doniczka wykonana troszkę jak ten koszyk z tą różnica, że dół oklejony jutowym sznurkiem


Różyczki metoda cukierkową skręcałam przez jeden wieczór. To mozolna praca i łapki bolą bo krepina sztywna. Niewyobrażalnie dużo różyczek wchodzi na jedna kulę, nie spodziewałam się, że aż tyle.
Konstruując drzewko najpierw wbiłam w styropian patyczki do szaszłyków, które następnie owinęłam sznurkiem. Na koniec różyczka po różyczce przyklejałam je do styropianu przy użyciu kleju z pistoletu.


Niestety kwiatki nie były jednej wielkości i efekt taki sobie. W ogóle zrobiłam kilka błędów przy tym pierwszym drzewku, mam nadzieję, że następne będą ładniejsze.


pozdrawiam

You Might Also Like

23 komentarze

  1. Ja nie widzę, żadnych błędów! Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super drzewko...ja też się tak zabieram i zabrać nie mogę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne to drzewko, a w naturze też nie znajdziesz dwóch idealnie jednakowych kwiatków.
    A ja męczę mój pierwszy wytwór wiklinowy. Rzuciłam się na kurczaki i teraz nie wiem co dalej z tym ogonkiem, bo na zdjęciu u mnie nie widać zbyt wyraźnie :(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ogonek czyli końcówki 4 rurek osnowy sklejasz w taki "wachlarzyk" a potem miejsce klejenia zakrywasz wstażka lub rafią.

      pochwal sie, jak skończysz :)

      Usuń
    2. Madziu to akurat widać ale nie wiem ile tych rzędów wypleść, tylko tam i z powrotem czy więcej i co z tymi końcówkami rurek którymi wyplatam, czy potem nimi przejść na stronę główki?:(

      Usuń
    3. wyplatasz 2 rządki: 1 w lewo, 2 w prawo i lecisz dalej w prawo aby robić szyjkę (tymi samymi rurkami)

      Usuń
  4. Śliczne !!! Kiedyś prowadziłam kwiaciarnię i wtedy robiliśmy z mężem i siostrą wiele takich drzewek na różne okazje i różne pory roku. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglada naprawde cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie prezentuje się drzewko !

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dużo pracy, łapki bolą, ale efekt- zadziwiający!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie bardzo się podoba. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo ładne wyszło ci to drzewko, wcale nie widac że to twoje pierwsze, a kwiaty - na pierwszy rzut oka wcale nie widac, że nie są równe - czy ktoś się zna na tym czy nie, to i tak pomyśli że tak musiało byc ;), ja też próbuję wyrobów z papierowej wikliny, pierwszy mój koszyk też wyszedł tak sobie ale jak już pierwszy raz ma się za sobą to wiadomo co poprawic ;), teraz chcę spróbowac tego kurczaczka, którego instrukcję zamieściłaś, zobaczymy jak wyjdzie... a tymczasem zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://moje-asylium.blogspot.com/ pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem jakie bledy zrobilas,ale jak dla mnie drzewko rewelacja :):) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej błedów mnóstwo:
      za duża kula styropianowa wiec drzewko niestabilne
      kwiaty przyklejona za rzadko więc przeswity
      kwiatki nierówne więc to nie kula a jakiś niekształt
      za słabo obciązyłam doniczke więc cała konstrukcja się chwieje... itp itd

      Usuń
  11. Drzewko jest prześliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ładnie wygląda,
    przy okazji zapraszam na Candy do siebie
    http://otwartaszuflada.blogspot.co.uk/2013/03/candy.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Wg mnie bardzo ładnie wyszło ;) sama przymierzam sie do drzewka , ale w kolorze pudrowego różu ;) mam nadzieję ze wyjdzie , choc wymaga dużo pracy ;)

    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne drzewko!! a kury niesamowite:)) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Madziu! Przeglądam różane drzewko z córką i obie mówimy do siebie, że nie widzimy żadnych błędów! Jest cudne! Pozdrawiamy
    Córka prosi by napisać, że masz bardzo duży talent:)
    Pozdrowienia z Pucka
    Ola i Zuzia

    OdpowiedzUsuń