Wiosenne wianuszki
17:59
Witam
Wiem, wiem do wiosny jeszcze kawałek, ale już tak obmierzł mi ten biały kolor za oknem, że postanowiłam zrobić wiosenne wianuszki.
Z pewnością więcej powstanie ich tuż przed Wielkanocą - teraz trzy podobne, tak na początek...
Kwiatki dzięki uprzejmości Agaty, która zbiera dla mnie przydasie i wysyła je z odległego Szczecina. Dziękuję :)
pozdrawiam
8 komentarze
Piękny powiew wiosny:)
OdpowiedzUsuńAle mnie natchnęło teraz... :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to telepatia, ale właśnie dziś rano zaglądałam u Ciebie jak robi się takie wianki, a tu proszę-wianki. Fajnie to wszystko wytłumaczone, tylko dla mnie która chce dopiero zacząć, to nie jest takie proste bo jest pokazane jak się zaczyna wianek 4+1, ale nie wiem jak miłabym zacząć te pozostałe :(( Na razie jestem na etapie nauki skręcania rurek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne te twoje wianuszki,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobi sie wiosennie nareszcie "dość zimy" piękne:)
OdpowiedzUsuńposzukam i sprobuje bo jeszcze wianka nie robilam -slicznie wygladaja i sa ladnie udekorowane-milego dnia.
OdpowiedzUsuńPiękne są, jeszcze nigdy nie robiłam wianków. I w związku z tym mam pytanie natury technicznej;) Czy lepiej malować wianki po wypleceniu czy malować rurki przed pleceniem ? Twoje wyglądają idealnie.....
OdpowiedzUsuńsuper wianki :) chyba też się skuszę i zrobię na święta :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń