Szybsza niż Tesco...

08:54

... tak powiedział mój syn widząc zrobione nowe dwie choineczki.

Tak, tak sezon gwiazdkowy rozpoczęty. Choinki zamówiła osoba przez internet podając dość szczegółowo wymagania co do wielkości i ozdób.

W ten sposób powstała wysoka na 45 cm choinka z różyczkami.

Kolorek jasny, lekko pobejcowany.

Gwiazda na górze zrobiona została z gazetowych rureczek  z tym, że w rurce brzegowej siedzi sobie florystyczny drucik. 

Różyczki wykonałam z krepiny włoskiej metodą cukierkową. Pierwotnie były zielone, na potrzeby choinki psiknęłam je czerwonym lakierem w sprayu.

Czerwone kokardki to też pomysł pani zamawiającej.

Gałązki tui, które przykleiłam klejem na ciepło najpierw pomalowałam lakierem bezbarwnym - są ładnie sztywne i może nie stracą szybko koloru.











Choineczka ma gęsty splot, kręcona jest z ośmiu rurek naraz co sprawia, że stożek jest równy, bez widocznego "skrętu".













Druga choinka miała być moją inwencją.

Dla kontrastu zrobiłam ja na bazie kwadraty, czyli kręciłam czterema rureczkami.

Ta sama technika splotu spiralnego, a jakże inny efekt końcowy, prawda? 

Lubie zielony kolorek wiec taka mocno naturalna choineczka mi wyszła.






Do przystrojenia choineczki użyłam szyszek modrzewiowych, serduszek wyciętych z kolorowych worków jutowych, gruszek z masy solnej oraz jabłuszek zrobionych z zielonych koralików i goździków.
 Która ładniejsza?





















Nie rozumiem tylko dlaczego osoba, która to zamówiła nie chce się ze mną skontaktować po odbiór... pech czy co?

pozdrawiam

You Might Also Like

22 komentarze

  1. Piękne choineczki! Mnie chyba bardziej podoba się jasna. Powoli dochodzę do siebie i też zaczynam tworzyć;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nam zdecydowanie podoba się zielona! Czy barwi Pani najpierw całe rureczki? Bo nam nasze choinki tak pięknie w środku nie wychodzą :) Pozdrawiamy serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochani maluję zawsze gotowe choinki. Łatwiej to zrobić jeśli utniecie trzonek pędzla - wtedy można dostać sie do srodka i spokojnie wszystko pomalować.

      fajny macie blog - pozdrawiam

      Usuń
  3. Cudne obie! Podoba mi się pomysł na jabłuszka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jabłuszka robi się prościutko, maja ogonek i szypulkę z goździków, a listek z papierowej wstązki.

      Usuń
  4. Która? ; obie przecudne , prześliczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. już pojawiają się ozdoby świąteczne na blogach;-))Ale te chionki sa rewelacyjne;-)))Obie śliczne i tak precyzyjnie zrobione.Jesteś Mistrzynia papierowej wikliny.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie tytuł posta mnie rozbawił :) Moja pierwsza równiez już powstała, jednka pomysłu brak na zdobienie :) Twoje wyglądają wspaniale :)
    Pozdrawiam gorąco
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie wczoraj zamarzył się śnieg, choinka w domku i pieczenie ciast świątecznych i pomyślałam, że chyba jednak troszkę ze wcześnie, a tu proszę... Trzeba się zabierać za przygotowania tak jak i reszta kobietek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Madziu!!!Obie choineczki są śliczne i perfekcyjne :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. gorąco dziekuje za śliczne komentarze, w tym roku marzy mi się wiklinkowa szopka, już nad nią myśle...

    pozdrawiam ciepło bo za oknem masakra!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie tez obie sie podobaja, nie umialabym wybrac jednej...
    Pozdrawiam, Renia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie to piękne! Bardzo, bardzo mis się podoba. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Superowe, czadowe i w ogóle brak słów:D
    Choć zielona choinka jest taka bardziej choinkowa:D

    Siedzę już trochę w papierowej wiklinie ale nie wiem jak się zabrać za zrobienie choinki:(

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Obie choinki są piękne, nie ma dyskusji. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne! muszę w tym roku spróbować podobne :)

    OdpowiedzUsuń