Zając

10:00

Witam

Znowu przedstawię Wam pracę, która robiłam kilka tygodni temu na zamówienie. Praca trafiła do Pani, która nie chcąc zepsuć niespodzianki prosiła o nieupublicznianie jej.
Teraz, tak jak gitarę ze spokojnym sumieniem przedstawiam Wam Pana Zająca:



Zając był w planach już bardzo dawno, nawet czekały wycięte stópki. Ale że wymaga mnóstwa rurek jego uplecenie ciągle odkładałam gdzieś w przyszłość. 
Dlatego też bardzo ucieszyłam się, dostając takie właśnie zlecenie.

Pan Zając jest wysoki, ma ponad 60 cm wzrostu.

Zrobiony jak każdy koszyk na bazie kartonowego dna, tylko dnem tutaj jest forma stópek, a właściwie butków.

Dalej plotłam splotem ósemkowym  formując kształt butów, nóg, brzuszka wraz z kuperkiem, chudszej szyi i sporej głowy.

Nigdzie nie dodawałam rurek osnowy, całą formę uzyskałam rozszerzając lub zwężając odległości miedzy rurkami osnowy.








I tak powstał korpus, czyli główna zajęca część.

Na zdjęciach poniżej efekt tej pracy:





















Następnie zrobiłam uszy metodą listka i przykleiłam je klejem na ciepło.

Ręce wyplecione zostały splotem spiralnym jako jedna całość, czyli dłuuuga rura.



























Profil zajączka uwydatnia jego zgrabny kuperek i opasły brzuchol...

Jeszcze zajączek od "zadniej" strony.

Ogonek i grzywka to roztrzepany sznurek jutowy.
Jak każdy elegant i Pan Zajączek nie zapomniał o krawatku...




























Butki bardzo prościutkie z przyklejonym u góry warkoczem.

Zając dzierży ogromną marchewę wyplecioną splotem spiralnym na stożku od choinki. Marchewkę pomalowałam pomarańczowa farbą, a jej listki to żywo zielona rafia.

Czyż nie jest sympatyczny? Można go pokochać...


pozdrawiam

PS z papierowej wikliny naprawdę można wypleść prawie wszystko!

You Might Also Like

17 komentarze

  1. Kobieto!! Jesteś niesamowita:):) Naprawdę podziwiam...przepiękny królik:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo!!! W tych zielonych butkach wygląda super! Mnóstwo pracy, ale jaki efekt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycasz jak zawsze Madziu, cudny zajaczek, a raczej duzy zajac! ;)
    Pozdrawiam cieplutko, Renia.

    OdpowiedzUsuń
  4. he he śliczny, po prostu odjazdowy. Nina czarkoronek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczny zając !!! jak pomysłowo wykonane-super !!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. zakochałam się w króliczym ogonku !!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaglądam czasami i widziałam juz twoje koszyczki , wianki i inne cuda , Ale ten królik powala wszystko ...Boski ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten zając to mistrzostwo świata.Maggii cuda robisz.Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kundziu bardzo dziękuję, zając nie jest taki trudny, na jakiego wygląda :)

      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. Bardzo dziękuję za tyle miłych słów w imieniu własnym i zająca oczywiście :)

    Plecenie dużych figurek sprawia mi ogromna frajdę, jest jak lepienie z plasteliny a ja lepić ogromnie lubię. Na pewno zajęcza rodzinka powstanie przed Wielkanocą. Może nawet sklecę kursik...

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Zajac - mistrzostwo swiata!!!!
    Ale musi byc fajowo w swieta wielkanocne w takim towarzystwie "0))))

    OdpowiedzUsuń
  11. a na te świeta bedzie Św. Mikołaj...

    OdpowiedzUsuń