Bazuna

10:01

Witam

Od czasu do czasu letnią pora decyduję się na uczestnictwo w różnego rodzaju jarmarkach, festynach czy kiermaszach. 
Lubię posiedzieć na słoneczku, pooglądać prace innych twórców, pogadać z ludźmi tak samo zakręconymi, jak ja - działa mi to wspaniale na psychikę.

Często spotykam się z wielką życzliwością przechodniów, zatrzymują się, pytają o papierową wiklinę i z reguły są bardzo zaskoczeni informacją, że to wszystko z papieru! Koszyki z daleka wyglądaja jak wiklinowe...

W zeszłą sobotę pojechałam do Przywidza na 40 Bazunę. Pogoda dopisywała, choć odwiedzających osób nie było za wielu. Za to klimacik pierwsza klasa!
A moje stoisko skromne przy dużych, profesjonalnych budach czy straganach:







Niestety nie posiadam profesjonalnego stołu, więc ratuję się tym, co mam...














Szczęście w sprzedaży koszyków mi nie dopisywało, za to posłuchałam świetnej muzyki, powspominałam szkolne czasy i spotkałam kilku naprawdę wspaniałych ludzi z ich niesamowitymi pasjami!! 

Zachęciłam nawet kilka osób do wypróbowania swoich sił w papierowej wiklinie - przygotowałam torebki z "zestawem początkowym" czyli kompletem rzeczy potrzebnych do zrobienia swojego pierwszego koszyka. Miały wzięcie te torebeczki :)


Świetna sobota, dobry czas relaksu.
pozdrawiam

You Might Also Like

3 komentarze