Pierwsze papierowe różyczki
08:59Witam :)
Jak zapewne wiecie kocham róże, o czym nie raz pisałam na blogu, zresztą jego wystrój również o tym świadczy.
Żywe kwiatki w wazonie stoją króciutko, a na te ogrodowe trzeba jeszcze troszkę poczekać. A ja nie lubię czekać, a że od dawna podobały mi się papierowe kwiaty (plastikowych nie trawię) postanowiłam nauczyć się wykonywania różyczek z papieru.
Technik, sposobów i materiałów z których robi się kwiatki jest naprawdę sporo. Jedne proste, mniej lub bardziej efektowne, inne bardzo pracochłonne nie zachęcają do pierwszych prób.
Zafascynował mnie prościutki sposób wykonania różyczki z ... papieru toaletowego !
Nietrudne, szybciutkie i materiał zawsze pod ręką i to w chwili całkowitego odosobnienia...
Wybrałam kolorki i tak oto powstały dwa malutkie bukieciki:
Żółty był pierwszy, zrobiony z jednej warstwy papieru toaletowego, z pięciu odcinków. Różyczki mają około 2,5 cm wielkości. W środek włożyłam jest drucik florystyczny, a kwiatek po zwinięciu leciutko podkleiłam Magikiem .
Biało-różowy zamówiła moja córa.
Też lubi róże, a że pokoik ma w kolorze fuksji kwiatki fajnie komponują się z wystrojem wnętrza, zresztą zobaczcie sami:
Taniutkie, proste i całkiem przyjemne dla oka, co myślicie??
A jeśli chcecie sami pozwijać takie kwiatuszki tu jest sposób ich wykonania
11 komentarze
piękne! że też z papieru toaletowego można zrobić takie cuda:)! super:)
OdpowiedzUsuńAle fajne i jakie proste, a efektowne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńśliczne. Jestem w szoku,że z papieru toaletowego. Ja robiłam takie z bibuły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsą prześliczne i wydają się takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne róże!
OdpowiedzUsuńAle o takich z papieru- tego papieru, to pierwszy raz słyszę:)
Piękne różyczki!
OdpowiedzUsuńMiło by było gościć cię na moim blogu...
Pozdrawiam i zapraszam!
Dziękuje, dziękuję, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńewoz buziaczki, napisze więcej za mała chwilkę, bo w domu padł mi net :(
całuski dla wszystkich!
Nigdy bym nie wpadła na pomysł, żeby robić kwiaty z papieru toaletowego, super bukiety :)
OdpowiedzUsuńPiękne różyczki, składam na takie zamówienie: odbiorę w lipcu!!!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDorota
Super!!! Nie dało mi to spokoju i musiałam zaraz spróbować - czy dam radę? Udało się!!! Może nie są aż tak ładne jak Twoje, ale jak na pierwszy raz jestem zadowolona z efektów. Pozdrawiam. Iwona
OdpowiedzUsuńDorotka, różami Cię powitamy, ino przyjedźcie w końcu!
OdpowiedzUsuńCieszę się Iwonko, że udało Ci się skręcić kwiatki, łatwe, prawda?
Ciekawa jestem, jak z trwałością tych bukietów...
pozdrawiam serdecznie