Brązowa rodzinka z niezwykłymi uszkami
12:36Witam :)
Działam, działam, więc pokazuje efekty mojej pracy.
Pamiętacie ten koszyczek ?
Stał taki samotny na półeczce, tak smutny, że postanowiłam dorobić mu braciszków i siostrzyczków:
braciszek bucik:
i siostrzyczki - koszyczki:
Teraz siedzą na szafce i się chichrają...
10 komentarze
Fajna rodzinka powstała :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają, ale ja chyba jak zwinę wagon gazet to dopiero zrobię coś tak ładnego:( pozdrówka
OdpowiedzUsuńAleż mi się podoba ta papierowa wiklina, ukręciłam właśnie kilkaset rureczek i zabieram się do pracy! :) Ciesze się, że tu trafiłam podczas poszukiwań wiadomości o tej technice, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle fajna rodzinka!:)
OdpowiedzUsuńPiękne są wszystkie!:)
Joanna
Rewelacyjne!!! Też się zbieram do stworzenia czegoś wyplatanego, ale szydełko ciągle wygrywa :))
OdpowiedzUsuńAle cuda ...... śliczne koszyczki.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie nauczyłam się pleść papierową wiklinę i bardzo mi się to podoba. :)
Fajnie maja w tej szafecce:D
OdpowiedzUsuńA przyjmuja gości do chichrania?
Pozdrawiam ciepło:)
W imieniu rodzinki ślicznie dziękuje :) chętne do chichrania zapraszamy codziennie 7.00 - 23.30
OdpowiedzUsuń@zamornik, no coś ty, te koszyki plecione są podstawowym splotem, z najłatwiejszym zakończeniem, z kartonowym dnem - a więc to podstawa, którą moi kursanci opanowują na pierwszym spotkaniu , na prawdę spróbuj a przekonasz się, że nie są trudne, tylko weź wzornik, to wyjdą prościutkie...
Serdecznie pozdrawiam i cieplutko witam wszystkie odwiedzające mnie Panie po raz pierwszy i stałe bywalczynie - piszcie, jakie chcecie instrukcje, w ja postaram się sprostać wyzwaniu :)
Niedługo pokażę sploty krok po kroku...
@Beti9 - i właśnie dlatego prowadzenie bloga sprawia mi tak ogromna przyjemność, fajnie być pożytecznym
buziaki
PRZEPIĘKNE PLECIONKI JA DOPIERO SIĘ UCZĘ I DALEKO MI DO TAKICH DOSKONAŁOŚCI .JEDNOCZEŚNIE DZIĘKUJĘ ZA KURSIKI SĄ BARDZO POMOCNE .POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńWiolu, ja tez się wciąż uczę, wyszukuję informacji na różnych blogach i stronkach, internet jest skarbnicą wiedzy tylko trzeba poszperać :)
OdpowiedzUsuńA wprawę trzeba rzeczywiście wypracować, choć wciąż zdarza mi się wyprodukować "koszmarki" które lądują w kominku :)
pozdrawiam