Koszyki z rurek z papieru ksero
09:00Witam
Właściwie to mocno się zastanawiałam, czy pokazać Wam ten komplet.
Ostatnio coś mam pecha i raz po raz zdarza mi się jakaś skucha i to najczęściej w momencie, gdy koszyki są prawie gotowe tzn. podczas lakierowania.
I tu też miałam taką wpadkę.
A że człowiek uczy się na błędach i to niekoniecznie własnych ku przestrodze pokażę swoje nieudane dzieło.
Koszyki zostały zainspirowane bardzo ładnym zdjęciem kwiatków, znalezionym w necie.
Zrobiłam małą szkatułkę z pokrywką, którą ozdobiłam papierową wstążką:
Szkatułka w środku na dnie i na wieczku ma ten sam motyw kwiatowy:
Jeszcze takie ujęcie:
Jest jeszcze mała miseczka:
I większa misa:
Do momentu lakierowania bardzo podobał mi się ten komplecik.
Motyw kwiatowy wydrukowałam na drukarce atramentowej, nawet się nie rozmazał i nie pomarszczył...
Ścianki wyplotłam z rurek skręconych ze zużytego papieru ksero, który zbieram w biurze i zamiast do niszczarki wykorzystuję go zazwyczaj jako rurki osnowy.
Tu został użyty do plecenie, gdyż ma dużo ładniejszy biały kolor, niż mają rurki gazetowe.
Maznęłam lakierem ... i oniemiałam: wylazły na zewnątrz wszystkie nadruki, pieczątki, długopisowe napisy, które były skręcone w środku rurek !!!
Szlag mnie prawie trafił, lakier tak mocno wsiąkł w rurki, że spowodował właśnie TO:
Mam nauczkę na długo, a koszyki zapewne wylądują w kominku...
15 komentarze
Nie wyrzucaj tych koszyczków są piękne!!! Ale jeśli rzeczywiście chcesz je wyrzucić to ja z chęcią je przyjmę !!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :http://beciahafciki.blogspot.com/
O mamo! Tylko nie w kominku! Przecież SĄ piękne!
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że właśnie taki przebijający druk, bardzo mi się podoba i nadaje takie niepowtarzalny charakter tym wszystkim pracom z papierowej wikliny:)
Te koszyczki są naprawdę cudowne! Szkoda by ich było:(
ależ to właśnie ich urok,ja nawet z gazet nie zamalowałam całkowicie literek ,żeby znajomi uwierzyli z czego są...a twoje są prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona Waszymi opiniami jak nigdy, nie sądziłam, że spodobają Wam się gazetowo-pieczątkowe prześwity...
OdpowiedzUsuńOK, nie wylądują w kominku, trafia na półkę jak wiele wyrobów ostatnio.
Beciu, jeśli jesteś w stanie przyjechać po koszyki - są Twoje!!
Możesz je pomalować białą emulsją :)są naprawdę śliczne :)Pozdrawiam!!
UsuńDziękuję bardzo :-) Ale z dolnośląskiego do pomorskiego kawał drogi a ja co chwilę ląduje w szpitalu wiec nawet nie mam jak przyjechać :-)...
OdpowiedzUsuńKoszyczki naprawdę są cudne i nie wyrzucaj ich , ten prześwitujący druk dodaje tylko uroku. Mojemu synowi bardzo spodobały się te koszyczki i bardzo mnie męczy żeby z nim zrobić. Nie chcę się za to brać bo mam niesprawną rękę i nie wiem czy nam wyjdzie. Pożyjemy zobaczymy może się uda.
Pozdrawiam :-)
Koszyczki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam ostatnio skręcać rurki z papieru ksero. Nawet zrobiłam z nich jeden koszyk, ale z pewnością pierwszy i ostatni. A to dlatego, ze okropnie idzie mi skręcanie takich rurek. Papier ksero jest jednak grubszy niż gazeta i nie poddaje się tak łatwo skręcaniu. Więc to niestety nie dla mnie - chociaż bardzo żałuje, bo takiego koszyczka nie trzeba dodatkowo malować i jest gotowy od razu po wypleceniu. Tym większe moje uznanie dla Ciebie za zrobienie całej "rodzinki" takich koszyczków!! :) pozdrawiam serdecznie!!!:)
OdpowiedzUsuńMuszę doczytać czym malujesz paski że masz takie piękne gotowe kolorowe rurki, Ja najpierw wyplatam a dopiero później męczę się zmalowaniem. Osobiście używam po lakierobejcy farby olejnej są różne kolory- tylko nigdy nie naklejałam takich obrazków na spód koszyczka jak Ty muszę spróbować. Zgadzam się z innymi nie wyrzucaj koszyków- pomaluj jeszcze raz i będą super.
UsuńJuż kiedyś widziałam takie cuda i zastanawiałam się czy nie spróbować zrobić taki koszyk samej. Jak do tej pory chyba brak mi odwagi ;) A wystarczy przecież tylko jakiś papier ksero wrocław i przynajmniej dobre chęci :)
OdpowiedzUsuńKupiliśmy kosz do garderoby za pośrednictwem strony www.koszyki.net.pl - było warto!
OdpowiedzUsuńSzukałem wiklinowego kosza do ogrodu. Na stronie title="koszyki">www.koszyki.net.pl znalazłem idealny!
OdpowiedzUsuńNiezłe to co ci wyszło. Naprawdę! I kreatywność twoją też to pokazuje. No i wielkie brawa za niekonwencjonalne wykorzystanie papieru kseru. Nawet nie wiedziałem, że tak można. A i gdyby naszła Cię ochota do jednak tradycyjnego wykorzystania papieru ksero to polecam punkt ksero - Reprotechnika Wroclaw, bo tam papier to jest najbielszy ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNi ukrywam, że jestem trochę w szoku:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł oraz jeszcze lepsze wykonanie. Brawa brawa i jeszcze raz brawa! Wykorzystywanie odpadków które lądują w koszy to naprawdę talent. Sam muszę spróbować:) Dużo robię ksero w Reprotechnice Wrocław to teraz jeszcze będę pytał czy czasami nie mają rolek:D
OdpowiedzUsuń