Witam Jak ten czas szybko ucieka ! Dopiero co ganiałam ulicami Krakowa, właziłam do Jaskini Wierzchowskiej i krzyczałam na karuzeli w Chorzowie a tu już prawie miesiąc minął i trzeba przyzwyczaić się do codzienności. Troszkę mniej mnie będzie na blogu, bo życie ciut mi się skomplikowało i muszę je poskładać na nowo. Czasu nie ma więc na plecenie, ale że zostały niepokazane prace...Read More