Jak zrobić wazonik z papierowej wikliny na słoiku
20:51
Witam
Pokażę Wam, jak zrobić wazoniki z posta poprzedniego. To niezbyt trudne zadanie, gdyż szklany słoik mocno trzyma formę wazonikową.
Zaczynamy od wyplecenia dna.
Dno nie musi być ściśle plecione, wystarczy kratka z rurek, które staną się rurkami osnowy.
Na początku ułóżcie rurki w krzyż ze środkiem w połowie każdej rurki.
Kolejna rurkę połóżcie tak, jak na obrazku obok.
Czwarta rurka powoli zaczyna tworzyć kratkę.
I tak jeszcze kilka razy.
W sumie powinniście mieć sześć rurek poziomych i sześć rurek pionowych tworzących ze sobą taka właśnie kratownicę.
Stawiając słoik na naszej kratce musimy być pewni, że spód jest dobrej wielkości.
Czas na dolny brzeg, który zaplatamy tak, jak w normalnym koszyku.
Następnie splotem ósemkowym wyplatamy ścianki ściśle wokół słoiczka.
Gdzieś tam u góry pewnie nasze rurki staną się zbyt krótkie, by pleść dalej, gdyż jak pamiętacie były to połowy rurek.
Trzeba do nich dołożyć ciąg dalszy wkręcając kolejne rureczki.
Dla pewności podczas dokręcania rurki daję kropelkę kleju Magic, aby rurka podczas na przykład wyplatania brzegu nie wysunęła się.
Teraz można już pleść dalej.
Oplatając górna cześć słoika - tą węższą - jako osnowy użyłam dwóch rurek naraz, gdyż splot byłby zbyt gesty.
W pewnym momencie skończy nam się słoiczek.
To znak, że czas zacząć kołnierz wazonu.
Rurki osnowy wygnijcie lekko na zewnątrz...
... i w takim rozchyleniu wyplećcie kilka rządków kołnierza.
Górny brzeg to nic innego jak zwykłe zakończenie pojedynczym warkoczem...
... ale plecione dwoma rurkami osnowy, więc sprawiające wrażenie grubego, solidnego warkocza.
Kończąc wazonik wystające rurki osnowy, do niczego już niepotrzebne utnijcie po skosie a następnie lekko smarując je klejem wepchnijcie pod warkocz.
O taki efekt właśnie mi chodziło :)
Gotowy wazonik z góry...
PS.
Wazon ciemno brązowy z poprzedniego wpisu robiłam inaczej.
Nie używałam rurkowej kratki na spodzie tylko przykleiłam dwu centymetrowe odcinki rurek do ścianek słoika przy pomocy taśmy papierowej.
Potem normalnie wyplotłam wazonik a na koniec miejsce z widoczną taśmą zasłoniłam sznurkiem jutowym.
Ot i cała filozofia !
pozdrawiam i zachęcam do spróbowania.
4 komentarze
Super kursik!Na pewno wyprbuję.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper kursik, dziękuje za wytłumaczenie i zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńsuper kursik :)dzieki
OdpowiedzUsuńO matko, tu to niby tak prosto wygląda... Zbieram się już od tygodni, żeby coś wypleść i jakoś mi nie po drodze. Może ten wazoni będzie motywacją... Mam nadzieję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!