Jak zrobić różę z kartek książki telefonicznej
11:07
Dla Ciebie Gosiu...
Witam
Obiecany kursik na prościutką różę z kartek na przykład książki telefonicznej. Sposób ten podpatrzyłam gdzieś w necie i udomowiłam na potrzeby mojej ukochanej wiklinki.
Potrzebujemy:
* kartki, najlepiej z gęstym nadrukiem, również nutowym
* bejce, co najmniej dwa kolorki
* klej, dla mnie wciąż najlepszy Magic
* lakier w sprayu
Na początek pomalujcie pięć kartek bejcą w różnych odcieniach. Śmiało łączcie dwa lub więcej kolorków ze sobą.
Kiedy kartki wyschną z każdej kartki wytnijcie cztery kwadraty.
Weźcie po jednym z każdego koloru - macie więc cztery kwadraciki w pięciu różnych odcieniach:
Teraz złóżcie kwadracik na połowę, potem nie rozkładając znów na połowę - otrzymacie mniejszy, ale grubaśny kwadracik.
Następnie złóżcie kwadrat wzdłuż linii łączącej wierzchołki, czyli po skosie, i jeszcze raz po skosie.
Teraz wytnijcie płatek tak, jak na ostatnim zdjęciu.
Tak zróbcie również z czterema pozostałymi kwadracikami.
Po rozłożeniu kwadratu otrzymacie kwiatek o ośmiu płatkach.
Z kwiatków wytnijcie : jeden, dwa, trzy, cztery i znów cztery płatki.
Wszystkie kwadraciki tak powycinane pozwolą zrobić nam naprawdę sporo kwiatków.
Czas na klejenie.
Wszystkie kawałki kwiatków, te wycięte i te, które pozostały po wycięciu sklejamy "na okrągło" czyli smarujemy pierwszy cały płatek i przyklejamy na niego ostatni cały płatek tego samego kwiatka.
Powstaną małe kwiatuszki o różnej ilości płatków.
Do jednej róży wybieramy sześć kawałeczków: kwiatek o 6, 5, 4, 3, 2, 1 płatku jak na zdjęciu ostatnim.
Wszystkim sklejonym kawałeczkom musimy podwinąć płatki. Zróbcie to za pomocą wykałaczki lub patyczka do szaszłyków tak, jak widać na pierwszym zdjęciu.
Następnie nie żałując kleju wklejamy kolejne kwiatki jeden w drugi począwszy od kwiatka o sześciu płatkach a skończywszy na najmniejszym jednopłatkowym kawałeczku.
Ważne aby płatki nie zachodziły na siebie tylko były lekko przesunięte tak, jak w prawdziwej róży.
I to właściwie tyle, jeszcze tylko lekko pryśnijcie różę lakierem w sprayu, abyście mogli długo cieszyć się jej widokiem.
powodzenia!
pochwalcie się swoimi różami abym była pewna, że mój kurs komuś się przydał!!!!
pozdrawiam
17 komentarze
Szkoda, że nie mam książki telefonicznej :( Ale może się coś zastępczego znajdzie... Dzięki za kursik! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt, nigdy bym nie pomyślała że książka telefoniczna się przyda do czegoś
OdpowiedzUsuńZ książki telefonicznej robię wiele rzeczy z uwagi na jej gęsty nadruk - daje on ciekawy efekt przy pleceniu.
UsuńPS byłam u Ciebie na blogu, ale zajefajne róże z tej krepiny robisz!!!!
oooo ja robiłam z gazety trochę inaczej .Spróbuje zrobić tą metodą
OdpowiedzUsuńA jak?? sie pochwal plisssss przecież ja kocham róże!!!
UsuńPiękne:) Dzięki Twoim kursikom można dużo się poduczyć:)
OdpowiedzUsuńMadziu, ale mi radochę sprawiłaś tym "Dla Ciebie Gosiu"!!!! Dziękuję za kursik , już lecę szukać książki telefonicznej i na pewno spróbuję taką różyczkę stworzyć , bo bardzo mi się podobają!!! Pozdrawiam, buziaki:)))
OdpowiedzUsuń:))))) i o taki efekt mi chodziło :)))
Usuńo rany, ale czad ! :D ale chyba tez troche roboty ;P
OdpowiedzUsuńo rany ale czad!:)))super że podsunęłaś mi pomysł:)))
OdpowiedzUsuńTwoja jest ładna, ale jakoś nie umiem się przekonać do róży z nadrukiem. Ja w moje koszyczki (koszyczek to za wielkie słowo, to niezdarne próby plecenia)powkładam róże i kwiatki z krepiny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo za kursik. Moja mama ma niedługo urodziny, to będzie z pewnością genialny prezent dla niej ;). Dzięki za pomysł ;) mam nadzieję, że mi wyjdą ;)
OdpowiedzUsuńAle super ten kursik. Róże przepiękne. Dzięki Madziu.
OdpowiedzUsuńWitam, od kilku miesiecy sledze Twojego bloga i nie ukrywam ze jestes moim mentorem :)... od sierpnia 2012 probuje krecic rurki i uplatac cudaki.... kila dni temu za namowa znajomyc hzalozylam bloga gdzie zaczelam wstawiac fotki moich raczkujacych dzielek :) pozdrawiam. Gosia Adaszak
OdpowiedzUsuńmoj blog.... http://gosiaadaszak.blogspot.co.uk/
Świetne te kursy robisz. Jak pisałam, tak zrobiłam. Bukiecik dostała moja mama na urodziny. Sprawiłam jej ogromną radość. Takimi kwiatkami można się dłużej cieszyć ;). Dzięki bardzo za kurs ;).
OdpowiedzUsuńSwietny kursik, planuje dzisiaj wykorzystać i zrobić z córką różyczki dla dziadka na imieniny :)
OdpowiedzUsuńRuna
świetny pomysł na kwiaty-na pewno spróbuję,piękne rzeczy tworzysz,będę częstym gościem,zapraszam również na mojego bloga,dopiero niedawno zaczęłam ale może cię coś zainteresuje-pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń