Para trampeczków na zamówienie
13:41Miła odmiana w tym przedświątecznym, wiklinowym ciągu, zamiast wianków, stroików i choinek - trampeczki.
Zamówione bardzo konkretnie zadomowiły się u koleżanki i jak mi wiadomo, choć chwilowo rozgościły się na kanapie wylądują wraz z braćmi-butami, w przedpokoju.
4 komentarze
Trampki I klasa. Mistrzostwo w pleceniu maggii. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKochana - dziękuję :) to już naprawdę n-ta para butów, więc o "mistrzostwo" nietrudno !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Fajne, takie łobuzerskie>>>
OdpowiedzUsuńDorota
przecudne butki!:)
OdpowiedzUsuń