Kurs plecenia z papierowej wikliny: ozdoby bożonarodzeniowe - Marszewska Góra 12 listopad 2012
10:37
Witam
Ja to mam szczęście :)
Znowu miałam okazję spotkać się z przesympatycznymi paniami z Środowiskowego Domu Samopomocy w Marszewskiej Górze koło Przywidza.
Piękna okolica, zabytkowy budynek i otwarte, zdolne, chętne do nauki kobitki to wszystko, czego mi było trzeba, no może jeszcze sprawnie działający samochód, który złośliwie płatał mi tego dnia różne figle.
Spotkania takie, jak poniedziałkowe warsztaty w Marszewskiej Górze dają mi wielkiego "kopa" do dalszego samorozwoju, do propagowania mojej wiklinki wśród dzieciaków i dorosłych, do wyplatania, wyplatania, wyplatania...
Owocem naszej wytężonej pracy były choinki i serduszka, tu jeszcze nie ozdobione...
... oraz dzwoneczki, dumnie prezentowane przez ich twórczynie:
Mam nadzieję, że nie było to nasze ostatnie spotkanie :)
Powodzenia Drogie Panie w przekazywaniu wiedzy Waszym podopiecznym!
pozdrawiam
5 komentarze
Piękne prace! Fajnie mieć takie zdolne uczennice:)
OdpowiedzUsuńświetne prace, takie profesjonalne ;)
OdpowiedzUsuńFajne prace, jak ja żałuję, że u nas nie ma takich warsztatów. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńświetne owocne spotkanie:))))
OdpowiedzUsuńCzas jakiś z Magdą zrobiłyśmy wymiankę i teraz dotarła do mnie paczka z Aniołem i dzwonek - jestem w zachwycie wielkim,ponieważ są to tak piękne wyroby że szacunek wielki dla Magdy za jej talent.
OdpowiedzUsuń