Moja prywatna czarownica zrobiła Anioła. Sama, do szkoły na kiermasz:
Fajny jest, na podstawie z tektury, oklejony różnymi materiałami. Buźka wypchana watą, taka pulchna i sympatyczna. Anioł jest duży, ma więcej niż 40 cm wysokości, wisi u nas w domku, bo przecież nie mogłam pozwolić, by Ktoś obcy kupił go na kiermaszu, o nie - byłam pierwsza !
Coś w sobie ma ten Janioł, lubię na niego patrzeć.
Moja zdolna 10-latka zarobiła szósteczkę z plastyki a ja z radością pomogłam jej skompletować własny "sprzęt" do mini warsztatu twórczego. I z przyjemnością przyglądam się jej artystycznym poczynaniom.