Czapy
12:01
Zwariowałam na punkcie czap.
I nie nie, wcale nie lubię ich nosić (te naelektryzowane włosy...) - ja uwielbiam je dziergać!
Wróciłam z wielkim umiłowaniem do robótek na drutach, które na dłuższy czas porzuciłam. Zakochałam sie na nowo w tym miarowym ruchu rąk, tak dla mnie uspokajającym, głównie dzięki cudownym, naturalnym włóczkom, dostępnym obecnie na rynku.
Tyle gatunków, taki różnorodny wybór: od naturalnej owczej wełny, poprzez mięciutką alpakę, cudownie ciepłą wełnę merynosów aż po ekskluzywny kaszmir - jak tu się nie zakochać!
Oczopląsu można dostać od oferowanych kolorów, odcieni, struktur włóczek, mieszanek.
Nie korzystam ze schematów - patrze na dzieła Mistrzów dziergania i staram się podpatrywać rozwiązania i wykorzystane włóczki.
Wszystkie czapki w rozmiarze uniwersalnym - od główki nastolatki po dostojne głowy pań w kwiecie wieku (czyli do starości...).
Wszystkie wykonane z włóczek z naturalnej wełny bądź mieszanki (w opisie podaję skład).
Wszystkie dostępne u mnie w sklepiku (link w kolumnie po prawej stronie).
Dziś pierwsza prezentacja dwóch czapek mojego autorstwa :
100 % wełna DROPS ALASKA, czapka z grubym warkoczem z jednej strony, ciepła, ładnie przylega do głowy. Pompon ze sztucznego futra imitującego futro lisa.
W dwóch kolorach: jasno szary i mleczna biel. Wysokość czapki - około 20 cm.
0 komentarze