Oczy skośne juz mam...
16:13
... i bolące ręce od pracy "taśmowej". A wszystko to za sprawą duuużego zamówienia dla jednego z urzędów, dla którego miałam już przyjemność wykonywać kosze.
Tym razem sprawa jest poważna, 50 koszy o niemałych rozmiarach, z ozdobna rączką.
Kosze z założenia w jednolitym kolorze, bardzo mocne, bo muszą pomieścić wiele smakowitych rzeczy. Na zdjęciu poniżej połowa zamówienia - 25 koszyków.
Spód kosza o średnicy około 18 cm pleciony splotem ósemkowym, ścianki wysokie na 8 cm to splot dziewiarski.
Rączkę uplotłam fajnym, ozdobnym ściegiem - kosz jest prosty w wyrazie, niech więc rączka dodaje mu uroku !
Przede mną jeszcze druga połowa zamówienia - trzymajcie kciuki, by moje ręce wytrzymały !
1 komentarze
O matko i córko - ale kawał roboty!!! A śliczne są :D
OdpowiedzUsuń