Witam
Sezon różyczkowy w pełni więc i u mnie zakwitły różane drzewka.
Która wersja ładniejsza: z jednokolorowymi kwiatkami czy taka, gdzie używam dwóch lub kilku odcieni jednego koloru?
Sezon różyczkowy w pełni więc i u mnie zakwitły różane drzewka.
Tym razem zrobiłam wersję imieninowo-urodzinową a i na Dzień Matki tez mogą stać się niezwykłym prezentem.
Pniem drzewka stały się gałęzie znalezione w ogrodzie, mocno zaostrzone na końcach tak, by łatwo dały się wbić w styropianowa kulę.
Gliniane doniczki zakupione w Leclercu zostały pomalowane dwukrotnie białą farbą. Później położyłam warstwę lakieru i na to dałam decoupage.
Pojedyncze kwiatki starałam się układać jak najbardziej gęsto, by nie było prześwitów z białej kuli.
Coraz bardziej lubię robić drzewka różane. Pewnie powstaną kolejne wersje kolorystyczne.
Pytanie do Was:
Która wersja ładniejsza: z jednokolorowymi kwiatkami czy taka, gdzie używam dwóch lub kilku odcieni jednego koloru?
pozdrawiam